Info
Ten blog rowerowy prowadzi pemek z miasteczka Oświęcim. Mam przejechane 10222.00 kilometrów w tym 929.10 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.78 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 12749 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Listopad7 - 0
- 2012, Październik15 - 1
- 2012, Wrzesień27 - 3
- 2012, Sierpień28 - 4
- 2012, Lipiec16 - 6
- 2012, Czerwiec25 - 1
- 2012, Maj26 - 5
- 2012, Kwiecień26 - 4
- 2012, Marzec13 - 5
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 1111.70 km (w terenie 188.40 km; 16.95%) |
Czas w ruchu: | 42:57 |
Średnia prędkość: | 25.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.30 km/h |
Maks. tętno średnie: | 161 (86 %) |
Suma kalorii: | 24997 kcal |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 41.17 km i 1h 35m |
Więcej statystyk |
- DST 11.20km
- Teren 11.20km
- Czas 00:30
- VAVG 22.40km/h
- VMAX 46.50km/h
- Temperatura 16.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
I XC Rogoźnika...
Sobota, 8 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0
4 miejsce na XC w Rogoźniku tylko dzięki finiszowi. Początek zczepienie kierownicami, potem ucieczka za trasę i powrót, a na koniec gonienie w trupa i atak na zjeździe.(usunąłem sobie wcześniejszy wpis i nie mam konkretnych danych jazdy)
- DST 18.00km
- Teren 16.00km
- Czas 00:50
- VAVG 21.60km/h
- VMAX 45.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRavg 126 ( 67%)
- Kalorie 469kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Wprowadzenie do Rogoźnika...
Piątek, 7 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0
Wprowadzenie z Pawłem na grobli koło niego. Parę rundek po płaskim, kilka ćwiczeń startów, jedno mocne kółeczko i do domu... Noga jest, więc jest ok.
- DST 48.00km
- Czas 01:39
- VAVG 29.09km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRavg 121 ( 65%)
- Kalorie 864kcal
- Sprzęt Scott Speedster S30
- Aktywność Jazda na rowerze
Lekko bo w weekend ściganie
Czwartek, 6 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 0
Przez Porębę na Polankę i Brzeszcze, a potem dokrętka po Oświęcimiu. Luźno, bez napinki bo dzisiaj odpoczywamy już.
- DST 43.40km
- Czas 01:25
- VAVG 30.64km/h
- VMAX 52.20km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRavg 139 ( 74%)
- Kalorie 954kcal
- Sprzęt Scott Speedster S30
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótko ale treściwie:)
Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 0
Szkoła, trening, 3h jazd na prawko... Jak to poukładać żeby jeszcze jeść właściwie i zmieścić to w ciągu dnia??? Wszystko na wariata, trening w Osieku, 2 rundy z podjazdami i dojazd przez Grojec. Zmęczenie po wczorajszym lekkie było, ale bez umierania, kilkanaście podjazdów mocno i do domu. Zawsze coś, napewno lepsze to niż odpuszczanie, albo robienie jakiejś dziwnej przejażdżki. W sobotę jedziemy do Rogoźnika ogarnąć miejscowe XC... Zobaczymy co pokażę w tej konkurencji, a może i technikę trochę poprawię:).
- DST 81.00km
- Czas 02:34
- VAVG 31.56km/h
- VMAX 75.30km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRavg 136 ( 73%)
- Kalorie 1633kcal
- Sprzęt Scott Speedster S30
- Aktywność Jazda na rowerze
Przegibek
Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0
Standardowy wtorkowy trening. Do Porąbki szybko bo z wiatrem. Pod Przegibek mocno Paweł ciągnie na początku, potem od stromszego ja dyktuję tempo. Na przedostatnim zakręcie Paweł mnie wyprzedza i ucieka na 100m dojeżdzamy na górę a mój czas to 18.40 ZAJEBIOZA. Noga znaczy sie jest, byle w głowie wszystko poukładać przed wyścigiem(obojętnie którym) i powinno być ok:).
- DST 43.30km
- Czas 01:32
- VAVG 28.24km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRavg 113 ( 60%)
- Kalorie 673kcal
- Sprzęt Scott Speedster S30
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozjazd po ścigu
Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0
Spokojnie do Przeciszowa przez Porębę, powrót przez Dwory. Bez spiny żeby tylko nogą poruszać:) Na koniec dokręcenie w Oświęcimiu i do domu....
- DST 47.00km
- Teren 47.00km
- Czas 03:29
- VAVG 13.49km/h
- Temperatura 14.0°C
- HRavg 156 ( 83%)
- Kalorie 2769kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB Marathon Zawoja
Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 2
No i trafił się pierwszy maraton w deszczu. Braki techniki trochę widoczne, ale bez tragedii, ogólnie jakoś dziwnie... Nie rozgrzałem się dobrze i przesadziłem na początku. Potem myśli o zejściu z trasy, ale jakoś ukończyłem. Zaciągająca mała zębatka skutecznie zmusiła mnie do zajebiście długich podejść pod przed- i ostatni podjazd. Błota sporo, ja jakiś taki zmęczony.... tętno niskie, ale może w Piwnicznej się odkuję. Ostatecznie 11 M1/74 OPEN - miejsce Open ok,ale przez mistrzostwa juniorów małopolski w maratonie obstawa zrobiła się mocna, a błoto mi nie ułatwiło nawiązania walki.